Sekretne przetwory

Ogórki małosolne

Sezon ogórkowy tuż, tuż…a może to już? Poza przepisem na kiszone czy korniszonki, który możesz znaleźć na mojej stronie, proponuje coś nowego. Ogórki małosolne.
Proces ich wytwarzania podobny jest do procesu kiszenia, ale nieco krótszy. Ogórki topię  w zalewie, i po 4-5 dniach przerywam im błogą kąpiel w ciemnościach. Sprawdź czego potrzebujesz.

Składniki:

  • 3 litrowy słój
  • 1,5 kg ogórków (wybieram niewielkie)
  • 3 łyżki soli (najlepsza Kłodawska)
  • 3 litry wody
  • 4 gałązki kopru
  • 6-7 ząbków czosnku lub mała główka przecięta na pół
  • 2 korzenie chrzanu, też nie za duże

Wykonanie:

Ogórki płuczę w zimnej wodzie, po czym namaczam je na min 3 h.

W garnku gotuję wodę i dodaje do niej sól, mieszam do rozpuszczenia. Studzę.

Koper, czosnek i chrzan oczyszczam układam w słoju, naprzemian z ogórkami. Całość zalewam wodą, na wieko nakładam gazę i zabezpieczam gumką recepturką lub sznurkiem. Odstawiam na 4-5 dni w ciemne miejsce. Znakiem rozpoznawczym tego, że ogórki można próbować jest mętna woda.

Jeśli jesteś szczęśliwym posiadaczem liści wiśni lub winogrona, możesz śmiało dodać do słoja z ogórkami. Podkreślisz tym zabiegiem smak.

Sekretne przetwory

Karkówka długodojrzewająca

… a właściwie krótko, bo nie wytrzymałam i po pięciu dniach już zajrzałam do środka 🙂
Przepis podobny jak ten na schab suszony, zastępujemy jedynie mięso schab -> karkówka. 

Wspaniały smak gwarantowany!

Składniki:

  • 500g karkówki, najlepiej ładny kawałek bez białych błon
  • 1 szklanka cukru
  • 1 szklanka soli
  • wybrane zioła: majeranek, oregano
  • przyprawy: papryka słodka, pieprz mielony
  • podkolanówka

Wykonanie:

Karkówkę myję, usuwam zbędne błonki, osuszam.
Obsypuje cukrem i zamykam w naczyniu na 36h, wstawiam na ten czas do lodówki.
Gdy czas minie, wyjmuje z naczynia, odlewam powstałą wodę, płuczę i ponownie osuszam papierowym ręcznikiem.
Obsypuje solą i zamykam w naczyniu ponownie na 36h, wstawiam do lodówki.
Gdy czas w soli minie, wyjmuję z naczynia, odlewam płyn, płuczę i osuszam.
Przygotowuje mieszankę przypraw (należy uważać z gotowymi przyprawami do mięs – gdyż zawierają sól), obtaczam osuszony schab i pakuje mięsko do podkolanówki. Wieszam w przewiewnym, lecz ciepłym miejscu (karnisz w kuchni) na 4-5 dni (im dłużej, tym lepiej).

Dla miłośników kotów i niewielkich mieszkań polecam wysoki garnek, ja wstawiłam do niego durszlak i zawiesiłam podkolanówkę na kijku. Całość postawiłam na szafce nad okapem, koty nie zauważyły ani nie poczuły zapachu, chociaż przy samym zdejmowaniu pojawiły się zainteresowane w kuchni.

Sekretne przetwory

Schab suszony

Szynka z szynkowara jest bardzo dobra, ale schab w wydaniu suszonym to już obłęd. Przypomina szynkę parmeńską, smakuje podobnie ale za to kosztuje mniej. 

Miał się suszyć tydzień, lecz po pięciu dniach nie wytrzymałam i zajrzałam do niego zdejmując osłonki.  

Spróbuj 🙂

Składniki:

  • 600g schabu, najlepiej ładny kawałek bez białych błon
  • 1 szklanka cukru
  • 1 szklanka soli
  • wybrane zioła: majeranek, oregano
  • przyprawy: papryka słodka, pieprz mielony
  • podkolanówka

Wykonanie:

Schab myję, usuwam zbędne błonki, osuszam.
Obsypuje cukrem i zamykam w naczyniu na 36h, wstawiam na ten czas do lodówki.
Gdy czas minie, wyjmuje z naczynia, odlewam powstałą wodę, płuczę i ponownie osuszam.
Obsypuje solą i zamykam w naczyniu ponownie na 36h, wstawiam do lodówki.
Gdy czas w soli minie, wyjmuję z naczynia, odlewam płyn, płuczę i osuszam.
Przygotowuje mieszankę przypraw (należy uważać z gotowymi przyprawami do mięs – gdyż zawierają sól), obtaczam osuszony schab i pakuje mięsko do podkolanówki. Wieszam w przewiewnym, lecz ciepłym miejscu (karnisz w kuchni) na 4-5 dni.

Dla miłośników kotów i niewielkich mieszkań polecam wysoki garnek, ja wstawiłam do niego durszlak i zawiesiłam podkolanówkę na kijku. Całość postawiłam na szafce nad okapem, koty nie zauważyły ani nie poczuły zapachu.

Boże Narodzenie, Sekretne przetwory

Nalewka mandarynkowa

O procentach będzie!
Komu z nas święta nie kojarzą się z zapachem choinki, domowych potraw Wigilijnych i … mandarynek. Te ostatnie na stałe zapisały się w naszej tradycji, mimo że to taka niepisana tradycja 😛 W sumie już od niepolskiego święta Halloween jest już tak pomarańczowo, świątecznie, prezentowo… o! a skoro o prezentach mowa, to mam dla Was pomysł, który sama wykorzystałam w ubiegłym roku. Prezenty domowej roboty (nie tylko kulinarne). Dla tych grzecznych dorosłych, poza innymi niespodziankami znalazła się cytrynówka, smaczna i rozgrzewająca. Tak się rozpędziłam, że po uzupełnieniu prezentowych buteleczek (200ml x 6-7?) pozostało mi jeszcze ok. 1,5 l cytrynówki do spożycia. Przyznam, że mam ją po dzień dzisiejszy  no może nie w takiej ilości, w barku gdzie nabiera mocy urzędowej i jest jeszcze lepsza. 
W tym roku bazując na FB grupie dostałam przepis na nalewkę mandarynkową. Na samą myśl mam ślinotok, ale spokojnie. Do świąt jeszcze chwila, wytrzymam. A Wy? Jest pomarańczowa, słodka, procentowa … yyy rozgrzewająca! Z pewnością umili niejeden wieczór oraz odpędzi wszelkie zarazki związane z zimową aurą pogodową. 

Polecam po zrobieniu rozlać do 200-250ml buteleczek z zakrętką czy korkiem, oznaczyć ładną domowej roboty etykietą, opasać wstążeczką i wręczyć najbliższym. Gwarantuje, że prezent się spodoba i zasmakuje. 

Składniki:

  • sok z 5 kg mandarynek
  • 2 szkl cukru
  • 0,75 przegotowanej wody
  • 1,5 l spirytusu

Wykonanie:

Sok gotować z cukrem aż do jego rozpuszczenia. Wlać wodę i ostudzić. Wlać spirytus,przelać całość do słoja i odstawić na 7 dni . Po tym czasie przelać przez drobne sitko i rozlać do butelek.

mniam!

Sekretne przetwory

Masło

Od jakiegoś czasu masło w kraju stało się produktem luksusowym, za kostkę możemy zapłacić średnio 8-9 zł/200g. Śmietana póki co nie trafiła na listę produktów luksusowych i za nią zapłacimy dużo mniej. Masło wytworzone z takiej śmietany o wiele lepiej smakuje niż to ze sklepowej półki.

W śmietanę możemy zaopatrzyć się również u lokalnego rolnika, który posiada krowę
i zajmuje się przetwórstwem mleczarskim. Nadmienię oczywiście, że najlepiej jest zaopatrywać się w produkty mleczne u sprawdzonego dostawcy, gdzie mamy pewność w kwestii higieny i humanitarnego traktowania zwierząt.

Składniki:

  • 4 śmietanki 42% „Piątnica” 200g lub tłustej śmietany wiejskiej
  • zimna woda

Wykonanie:

Śmietankę wyjmuję z lodówki. Do misy robota planetarnego wlewam wszystkie śmietany i montuje rózgę do ubijania.

Dookoła naczynie wraz z misą zabezpieczam folią spożywczą, gdyż maślanka która będzie się wytwarzać w ostatniej fazie otrzymywania masła mocno chlapie dookoła.

Włączam robota planetarnego na obroty wyższe niż połowa mocy (u mnie poz. 6-7).

Ubijanie trwa do 10 min w zależności od mocy robota, charakteryzuje się oddzieleniem maślanki od widocznego żółtego masła i uformowania się go na mieszadle.

Wyrobione masło przekładam na sito i razem z nim wkładam do zimnej wody, wodę kilkukrotnie zmieniam wyciskając z masła pozostałości maślanki.

Masło formuję dowolnie i przechowuje w lodówce do około tygodnia.

Podczas używana masła, może wydzielać się maślanka w postaci kropel co jest zjawiskiem naturalnym.

 

Sekretne przetwory

Ogórki kiszone

… cioci Danuty 🙂 Moja ciocia robi najlepsze ogórki kiszone pod słońcem. Nie wiem jakich czarów używa, ale wychodzą idealne. Zdradziła mi przepis na te cudeńka, lecz przyznam szczerze że muszę długo trenować aby chociaż odrobinkę mistrza dogonić. Tak czy tak są smaczne – spróbuj 🙂

  • Słoiki –  używam o pojemności 750ml
  • Ogórki gruntowe, twarde
  • Woda nieprzegotowana
  • 1 łyżka soli na 1 litr wody
  • Koper włoski – baldachy
  • Czosnek
  • Chrzan – korzeń

Wykonanie:

Ogórki dzień wcześniej zalewam wodą i moczę do dnia następnego.

Wodę gotuję z solą: 1 łyżka soli na litr wody , studzę.

Ogórki myję, czosnek i chrzan obieram, koper dzielę na części.
W słoiku układam ogórki, dodaję 2 sztuki chrzanu, 4 sztuki czosnku i baldachim koperku.
Zalewam ostudzoną wodą, pamiętam o tym aby nie dolewać do pokrywki – słoiki mają być szczelnie zamknięte. Zakręcam i odstawiam na minimum dwa tygodnie.
Po tym czasie oceniam stan i smak ogórków, jeśli proces mnie satysfakcjonuje (smak) przestawiam słoiki w ciemne, chłodne miejsce gdzie przerywa się proces fermentacji.

Ogórki kiszone warto jeść ze względu na ilość witamin, które zawierają.
Są niskokaloryczne i przyczyniają się do obniżania cholesterolu. Proces fermentacji, jakiej podlegają ogórki wpływa korzystnie na nasz układ trawienny. Pomagają regulować ciśnienie krwi w organizmie.

Poza tym są pyszne i mogą zastąpić niejedną surówkę do obiadu 🙂

Sekretne przetwory

Ogórki konserwowe

Składniki:  /720 ml słoik/

• 3 kg ogórków
• 1 marchew
• 1 cebula
• ocet 2 łyżki
• sól 1 płaska łyżka
• cukier 1 łyżeczka
• ziele angielskie 3-4 ziarna
• koperek baldachim 1 sztuka
• gorczyca 10 ziarenek
• liść laurowy 1 sztuka
• woda

Wykonanie:

Do słoiczków wkładam: koper, ziele angielskie, gorczyce, liść laurowy, marchew 3-4 talarki, cebulę 2-3 pióra, cukier oraz sól. Układam ogórki oraz wlewam ocet. Uzupełniam wodą. Pasteryzuję 6 minut od momentu zagotowania.

Układam do góry dnem na min. dobę.
Gotowe są właściwie od razu, lecz ja czekam min. tydzień aby nabrały smaku.

Sekretne przetwory, Wielkanoc

Szynka

100% szynki w szynce.
Tak, jak opisywałam Wam w poście o mielonce tak i napiszę tutaj. Zakup szynkowara to był najlepszy pomysł. Koszt niewielki, ale za to ile frajdy w wydobywaniu smaku, tej niepewności „ciekawe jak wyszło”, a ile zdrowych dań powstało…
Jako pierwsza szynkowar zakupiła moja mama, czarowała wędliny nie z tej ziemi. Szynka, indyk, schab, krojone, w całości, mieszane, aż mi ślinka cieknie jak sobie przypomnę.
Gdy się przeprowadziłam, patrzyłam na nasze domowe zakupy i wciąż zastanawiałam się ile prawdziwości znajduje się w wędlinie za 25 złotych za kilogram, bo poniżej tej kwoty nie miałam odwagi zejść. Co oni tam pakują,że ona taka śliczna, taka różowa, taka pachnąca? Do dziś nie wiem, ale wiem że nic z naturalnością to nie ma wspólnego.
Kupiłam i ja – szynkowar, swój, nowiuśki, z termometrem – w sumie 50 złotych polskich ! szał! … i 0,5 kg szynki bez kości, tak na próbę. Zrobiłam zalewę, moczyłam mięso, doprawiłam i parzyłam….parzyłam…parzyłam…studziłam… studziłam… i? I wyszło! Super wyszło. Nie wiem czy dwa dni zdążyło pomieszkać w lodówce. Skoro wyszło dobrze i wyszło z lodówki do brzuchów, to działamy dalej – pomyślałam. A o tym jak wyszło, poczytasz poniżej  🙂

Składniki:

  • 1 kg szynki bez kości
  • 2-3 ząbki czosnku
  • 2 łyżki soli peklowej
  • 1 łyżka majeranku
  • 8 kulek pieprzu ziarnistego
  • 4 ziela angielskie
  • 4 liście laurowe

Wykonanie:

W 500ml wody gotuje ziele i liście, pieprz. Studzę.

Mięso myję, osuszam i wkładam do miski. Sól peklową mieszam z wystudzonymi ziołami, dodaje pokrojony w plastry czosnek i zalewam tym mięso. Odstawiam do lodówki na 24-30h, przekręcając mięso kolejnego dnia.

Przekładam do worka (z szynkowara) i w szynkowarze paruje 3-4 h. Studzę.

Sekretne przetwory

Mielonka

Nad mielonką postanowiłam popracować, gdy dziecko stwierdziło „wiesz, smakuje mi Twoja szynka ale dla mnie jest zbyt mięsna. Możesz mi kupić mielonkę?” Pff… kupić? Kupiłam. Razem z mięsem z indyka i wieprzowym. Przyglądałam się bacznie zakupionej, gotowej Tyrolskiej i z podziwu wyjść nie mogłam jaka ona różowa, jaka równa, jaka piękna… i to by było za tyle zachwytu. Zrobiłam swoją. Trochę się nakombinowałam zanim dopracowałam przepis, ale udało się. Wcale nie była różowa, wcale nie była równa, ale za to jaki miała smak!
Teraz refleksja – co oni pakują do tych mielonek, że przybierają one taki śliczny różowy kolor oraz zabójczo piękny aromat? Wolę chyba nie wiedzieć. Z naturą to niewiele ma wspólnego. Robię mielonkę sama i w sumie wiem, co jem 🙂 Zakup szynkowara był strzałem w dziesiątkę.
A „zbyt mięsna szynka”? No cóż… wybaczam mu, dojrzeje jeszcze do smaku tak, jak do masła. Jeszcze pół roku temu masło było niejadalne, to sklepowe oczywiście.

Składniki:

  • 300g mięsa mielonego z indyka
  • 300 g mięsa mielonego wieprzowego
  • 1 łyżeczka majeranku
  • 1 łyżeczka mielonej natki pietruszki
  • 1 łyżeczka czosnku niedźwiedziego
  • 1 łyżeczka pieprzu mielonego
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1 łyżka żelatyny
  • Szynkowar

Wykonanie:

Mięso mielę i przyprawiam po 1 łyżeczce: majeranku, pietruszki, czosnku, pieprzu, soli oraz dodaję żelatynę. Mieszam intensywnie około 10 minut.

Mięso przekładam w rękaw do pieczenia, ciasno i mocno uciskam aby pozbyć się nadmiaru powietrza. Zakręcam szynkowar i nastawiam w garnku wypełnionym do 1/3 wodą na mały gaz i paruje około 3h. Mielonkę zostawiam w szynkowarze na noc do ostygnięcia, wyjmuję i kroję rano po ostygnięciu.

Dzięki wytwarzaniu wędlin w zaciszu swojego domu mamy pewność, że znajdują się w nich tylko naturalne składniki. Nie ma źle wpływających na organizm glutenu, utleniaczy czy konserwantów. Mielonka jest bardzo aromatyczna i odpowiednio słona, co pozwala zadbać o nasze zdrowie. Ciężko określić jej przydatność, ponieważ znika w mgnieniu oka z lodówki. W przybliżeniu jest to 4-5 dni w warunkach chłodniczych, bez krojenia.