Kategoria: Obiady

„W wersji polskiej, udział wzięli … ” czyli trochę spolszczyłam danie, które powszechnie wywodzi się z kuchni hiszpańskiej. Niestety nie dodałam szafranu, który jest kluczowy oraz muli. Za to udział wziął kurczak i krewetki, oraz cała gama warzyw, ryż & cytryna. Danie przygotowałam w woku, a ze wszystkich składników wytworzył się aromatyczny sos, który podkreślił smak całości. Przygotowanie nie zajęło mi dłużej, niż godzinę. Wszystko przez odcinek „Kuchennych rewolucji”, wprost z mojego rodzinnego miasta, gdzie pewien kucharz otworzył restaurację (pomieszanie z poplątaniem), bo chyba czterech kuchni, w tym właśnie hiszpańska. Niestety, rewolucja pomogła na chwilę, a lokalu już nie ma… więc jak już się „naoglądałam” kawałek tego odcinka, to wpadła inspiracja. Przerwałam i pobiegłam do sklepu po składniki … 

Składniki:

• 1 pojedyncza pierś z kurczaka
• 10 obranych krewetek (mogą pozostać z ogonkami)
• 1 puszka kukurydzy
• 1/2 cukinii
• 1 papryka czerwona
• 1 papryka zielona
• 6 szparagów zielonych, bez twardych końcówek
• 2 duże kapelusze pieczarek
• 100 g kiełbaski chorizo
• 2 łyżki koncentratu pomidorowego
• 1 szklanka ryżu do rissotto lub specjalnego do paelli
• olej do smażenia
• 1 łyżeczka przyprawy do kurczaka (bez glutainianów i innych)
• sól, pieprz do smaku
• sok z połówki cytryny, drugie pół można wkroić /grube plastry/ do dania
• 1/2 szklanki białego wytrwanego wina
• 600 ml bulionu

Wykonanie:

Olej rozgrzewam w woku. Na dobrze rozgrzaną patelnię, spory ogień wrzucam warzywa umyte i pokrojone wg uznania: cukinie, papryki, szparagi, pieczarki. Smażę krótko, ale intensywnie. Dodaję umytego i pokrojonego w kostkę kurczaka oraz oczyszczone krewetki, nie zmniejszam ognia. Smażę i podlewam winem. Wsypuję odsączoną kukurydzę oraz pokrojone chorizo. Przyprawiam oraz wlewam sok z cytryny/cytrynę. Wsypuję ryż, obsmażam. Wlewam połowę bulionu oraz koncentrat pomidorowy, mieszam. Zmniejszam nieco ogień i mieszam co jakiś czas. Pilnuję, aby regularnie dolewać po odrobinie bulionu, aż do jego wykończenia. Ryż ma być al dente, a w naszym daniu ma powstać emulsja/sos czerwony od koncentratu. Paelle w oryginale należy spożywać z garnka/patelni, w którym została przygotowana. W mojej wersji polskiej nie ma takiej konieczności, ale można 🙂

Składniki:

• 6-8 papryk czerwonych
• 1 opakowanie kaszy kuskus
• 1 duża marchewka
• 6 pieczarek
• 1/2 cukinii
• sól, pieprz, oregano, natka pietruszki
• żółty ser do zapiekania
• oliwa, masło

Wykonanie:

Piekarnik nagrzewam do 180 stopni.

Paprykę przekrawam w poprzek na połówki, oczyszczam z nasion i białych błonek. Smaruję oliwą i wkładam do nagrzanego piekarnika na 25 minut.

W tym czasie przygotowuję farsz. Kaszę zalewam wrzątkiem nieco powyżej powierzchni kaszy, odstawiam. Pieczarki siekam drobno wrzucam na patelnie z uprzednio stopionym masłem, smażę. Marchew i cukinię ścieram na dużych oczkach tarki, dodaję do pieczarek. Smażę kilka minut, doprawiam dość intensywnie ziołami oraz solą, pieprzem do smaku. Na patelnię dodaję kaszę kuskus, mieszam i zestawiam z ognia.

Papryki ostrożnie wyjmuję z piekarnika, nadziewam powstałym farszem posypuje serem i zakładam „kapturek” z odciętej części. Zapiekam 10 minut w 190 stopniach (do stopienia się sera).

Jeśli ktoś uwielbia mięso, w wersji dla nie-wegan można dodać je na patelnię do warzyw, a później nafaszerować papryczki  🙂

Aromatyczne, delikatne, smaczne. Żeberka. Okazuje się, że wcale nie trzeba ich długo marynować, aby nabrały wyjątkowego smaku. Wystarczy kilka przypraw i odrobina miłości 😛

Składniki:

500 g żeberek
3 łyżki oleju
2 łyżeczki papryki słodkiej
1 łyżeczka majeranku
2 ząbki czosnku
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki pieprzu mielonego
1 łyżka syropu klonowego lub cukru
400 ml wody

Wykonanie:
Mięso myję i osuszam, dzielę na porcję.
W misce kolejno dodaje: olej, paprykę, majeranek, czosnek, sól, pieprz i cukier. Mieszam.
Dodaję mięso i dokładnie je nacieram/mieszam. Pozostawiam w misce na kilka-kilkanaście minut.
W tym czasie przygotowuje dodatki: surówkę, ziemniaki.
Głęboką patelnie/wok nagrzewam z odrobiną oleju. Wykładam mięso i intensywnie obsmażam z każdej strony.Zmniejszam ogień, uzupełniam wodą i duszę ok. 30-40 minut.
Wykładam na talerz wraz z powstałym sosem oraz dodatkami.

Nic nie napiszę.
Za dobre było.
Smak nas jeszcze trzyma.
Obiad „na bogato”, jak w dobrej restauracji…  😛

Składniki:

1 cały kurczak lub 6 udek / 8 pałek
2 łyżki oleju
1 kostka wołowa lub 1 łyżeczka koncentratu bulionu wołowego
2 szklanki wody
3 pomarańcze
1/2 pora
1/2 limonki
1 łyżeczka miodu
ok. 2 łyżki cukru trzcinowego
1 łyżeczka sosu sojowego

Puree ziemniaczano-kalafiorowe

8 średnich ziemniaków
3 duże różyczki kalafiora
3 łyżki mleka
1 łyżka masła
sól do smaku

Kurczaka myję, porcjuję na udka, pałki, filety, skrzydła. Obsmażam na oleju, wlewam wodę oraz dodaję kostkę/koncentrat bulionu. Kurczaka duszę min. 20-25 minut, przewracając i jednocześnie odparowując wodę.

Pomarańcze myję, obieram i filetuje (pozbawiam białych błonek). Por kroję w drobne „kółka”. Z limonki wyciskam sok.

Rozgrzewam patelnie, wrzucam pora, miód, 1 łyżeczkę cukru oraz sos sojowy, podsmażam krótko. Na pora układam duszonego kurczaka, obsmażam również krótko polewając sokiem z limonki.

Ziemniaki oraz kalafiora gotuję do miękkości, odlewam wodę. Dodaję masło, mleko i sól, blenduje.

Wyfiletowane kawałki pomarańczy wrzucam na rozgrzaną patelnię, posypuje 2 łyżeczkami cukru i energicznie na dużym ogniu podrzucam. Całość powinna trwać do 30 sekund, aby nie rozgotować pomarańczy.

Na talerzu układam kolejno: puree, na nim kurczaka oraz pora a obok blanszowane pomarańcze. Podaje z przekrojonymi pomidorkami koktajlowymi, posypanymi pieprzem cytrynowym.

Pisałam kiedyś o ekspresowej wersji risotto. Dzisiaj przyszła pora na to bardziej prawdziwe, takie włoskie. 

Zamieszczę kilka mniej lub bardziej cennych wskazówek dotyczących przygotowania.

• czas gotowania to maksymalnie 20 minut. Należy mieć na uwadze, aby ryż był
  „al dente” a nie rozgotowany ble,ble-fuj, fuj. 😛 Nie ustawiajmy więc zbyt dużego gazu pod garnkiem w którym dusimy ryż.
• na jedną osobę przypada około 1/2 szklanki ryżu. Nie może to być pierwszy lepszy, lecz specjalny do risotto – odmiana arborio. 🙂
• bulion, którym podlewamy ryż musi być cały czas gorący. Najlepiej przygotować go w garnku i postawić na malutkim ogniu na kuchence.

…  to wcale nie jest takie trudne i pracochłonne,jak mówią.

Smacznego !

Poniżej przepis dla jednej osoby.

Składniki:

• 1/2 szklanki ryżu arborio /os.
• 500 ml bulionu
• 1 kieliszek białego wina
• 1 – 2 łyżki masła
• 1 mała cebula
• 100 g piersi z kurczaka
• 4 suszone grzyby

Wykonanie:

Zanim zacznę, przygotowuję bulion: rosół, albo taki z kostki (jest bardziej aromatyczny) i podtrzymuję go na małym ogniu cały czas. Do garnka w którym przygotowuję risotto wrzucam masło, roztapiam (uważam, aby nie przypalić!) i wrzucam drobno posiekaną cebulę. Podsmażam na niewielkim ogniu. Wsypuję ryż i dokładnie mieszam. Zwiększam troszkę ogień i wlewam wino, odparowuję.

I teraz czeka mnie najbardziej żmudna część „imprezy” – dodawanie bulionu. 🙂

Wlewam trochę więcej, niż 1/2 szklanki bulionu, mieszam, ale nie cały czas. Pilnuję, aby bulion za szybko nie odparował, a gdy odparuje to dolewam nową porcję…i nową…i nową… i nową… po kilku dolewkach widzę, że konsystencja zrobiła się bardziej kremowa. Pomiędzy jedną dolewką, a drugą dodaję suszone grzyby a następnie wrzucam drobno pokrojonego kurczaka.

Gdy skończę odparowywać bulion, risotto jest gotowe do podania 🙂

Dzisiaj pozycja obiadowo-kolacyjna… pizzerinki. Szybkie, małe i sycące.
Przepis na ciasto już publikowałam we wpisie o pizzy, to na mini pizze robie podobie
i wyrabiam  w maszynie do pieczenia chleba z funkcją wyrobu ciasta. 

Mniiiaaaaaam!

Składniki na ciasto:

• 3 szklanki mąki
• 3 łyżki oliwy
• 1 łyżeczka drożdży suchych lub 1/3 kostki drożdży
• 1/2 szklanki ciepłej wody (+zapas gdyby ciasto nadal nie przybrało pożądanej konsystencji)

Wykonanie:

Składniki mieszam ze sobą i wyrabiam do momentu, aż ciasto będzie swobodnie odchodzić od ręki i odstawiam do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na ok. 45 min. / lub wyrabiam w urządzeniu do pieczenia chleba z funkcją wyrabiania ciasta drożdżowego.

Po wyrośnięciu dzielę na 4 części i z każdej części formuję kulę, po czym rozciągam ją na kształt pizzy. Staram się nie wałkować, gdyż to sprawia że ciasto nie jest puszyste, ale wiem że czasem to nie jest możliwe i sięgam po wałek…do ciasta 😛

Na cieście układam kolejno: przecier pomidorowy, żółty ser, pomidory, szynkę, ananasa, kukurydzę, kurczaka, listki bazylii, mozarellę i na co tam jeszcze przyjdzie mi ochota i zapiekam ok. 10 min w 200 stopniach, wyjmuję i zasypuje żółtym serem. Zapiekam przez kolejne 3 minuty.

Piekę na kamieniu do pizzy, a po wyjęciu z piekarnika, każdą pizzę dziele na 4 części.

 

Musiałam dopisać, że z sokowirówki bo nie każdy wie, że można. A można!

Znacie ten tekst o prędkości dźwięku? Prędkość dźwięku to bardzo dziwna sprawa. Rodzice coś mówią jak masz piętaście lat, a dociera dopiero koło trzydziestki. 
Ostatnio tego doświadczyłam. Conajmniej pół roku temu, jak nie lepiej zadzwoniła do mnie moja mama z poradą, że placki ziemniaczane najlepiej przygotowywać w sokowirówce – chyba, że masz Thermomix. No. 
Dzisiaj dotarło. Zrobiłam. Polecam serdecznie. Koniec z tarką, obtartymi rękami, lejącą się wodą. Wszystko zrobisz w jednej maszynie.
Zabrzmiało jak wstęp zachęcający do zakupu, ale spokojnie. Jestem jeszcze mocno zaskoczona precyzją i szybkością wykonania dzisiejszego obiadu. 

Dodałam również marchew i kurczaka.

Spróbuj 🙂

Składniki:

• 4 duże ziemniaki
• 1 duża marchew
• 1 mała cebula
• 1 mała pierś z kurczaka
• 2 łyżki mąki pszennej
• 1 jajko
• sól, pieprz

Wykonanie:

Ziemniaki,marchew i cebulę obieram,myję i kroję na mniejsze kawałki.
Powyższe składniki przepuszczam przez sokowirówkę w kolejności: ziemniaki (zbieram powstałą wodę i odstawiam), marchewkę i cebulę (sok z nich wylewam). Zmielone suche warzywa przesypuje do miski, wybieram ewentualnie końcówki które się nie rozdrobniły. Z płynu z ziemniaków zbieram powstałą na dnie naczynia skrobię i dodaje ją do zmielonych warzyw oraz wlewam połowę płynu, mieszam. Sprawdzam czy mieszanka nie jest zbyt sucha, w razie konieczności dodaję kolejny raz płyn z ziemniaków.

Kurczaka po umyciu kroję w drobną kostkę, dodaję do masy ziemniaczanej. Wbijam jajko, dodaję mąkę, przyprawiam.

Smażę na oleju kokosowym nierafinowanym, kładąc za każdym razem porcję z jednej łyżki, układając na patelni.

Podaje z sosem pieczeniowym lub bez dodatków.

Danie powstało pod wpływem chwili…a właściwie głodu i późnego powrotu do domu. 

Chyba się udało, a nawet napewno! Smak lekko ostrawy, łagodzony śmietanką. Rozpływa się w ustach – tyle napisze, spróbujcie 🙂

Składniki:

• 600 g piersi z kurczaka
• 2 łyżki musztardy miodowej/truflowej
• 200 g śmietany 18%
• 1 łyżka majeranku
• 1 łyżeczka przyprawy do kurczaka
• sól, pieprz

Wykonanie:

Pierś z kurczaka myję, osuszam, kroję i obsmażam na oleju/oleju kokosowym wraz z przyprawą do kurczaka. Doprawiam pieprzem i majerankiem, na sól uważam gdyż jest też zawarta w przyprawie. Do kurczaka dodaje musztardę oraz śmietanę, mieszam. Duszę 5 minut na niewielkim ogniu.

Podaję z ziemniakami lub kluskami śląskimi oraz ogórkiem korniszonkiem 🙂

Niejadek zjadł dwie solidne porcje obiadu, a w międzyczasie z buzią pełną kaszy i mięska pytał „mogę dokładkę?”. Chyba to zdarzenie mówi samo za siebie. Do wymyślenia tego dania skłoniło mnie czyszczenie lodówki z zapasów i chęć zjedzenia czegoś…innego niż tradycyjny schabowy czy roladki. Wyszło pysznie, jak zwykle (powiem nieskromnie 😛 ) a dzieci potwierdziły. 

Spróbuj aromatycznego schabu w niezłym sosie.

Składniki:

• 500g schabu
• 2 szklanki wody
• 1/2 kostki smaku wołowej
• 2 szalotki
• olej do smażenia
• łyżka śmietany
• łyżka musztardy
• sól, pieprz

Wykonanie:

Schab myję, osuszam i kroję na cieńsze plastry. Rozbijam lekko ręką. Z dwóch stron oprószam solą i pieprzem. Na patelni rozgrzewam olej na który wykładam mięso, obsmażając je  również z dwóch stron. Zdejmuję, aby w wytworzonym płynie z oleju i wody, która wyszła z mięsa podsmażyć pokrojoną szalotkę. Gdy cebula jest gotowa wykładam ponownie mięso, zalewam szklanką wody i wkładam 1/2 kostki wołowej. Duszę pod przykryciem, od czasu do czasu mieszając ok. 30 minut. Po tym czasie zdejmuje pokrywkę, dolewam ponownie wodę, musztardę i śmietanę oraz duszę już bez przykrycia do zredukowania się sosu. Uwaga, aby nie przypalić 🙂

Podaję z kaszą jęczmienną oraz ogórkiem kiszonym bądź korniszonym.

Dzisiaj polecieliśmy do Chin, a przynajmniej mentalnie. Tam zasmakowaliśmy w kurczaku w słodkim sosie z nutą chilli – spróbuj 🙂

Składniki:

• 1 filet z kurczaka
• 2 szalotki
• 15 cm pora (biała część)
• 3 duże pieczarki
• 1/2 średniej cukinii
• 1 czerwona papryka
• olej do smażenia

Sos:

• 3 łyżki sosu sojowego
• 6 łyżek miodu
• 2 ząbki czosnku
• 1/2 łyżeczki chilli w proszku
• 2 łyżki mąki ziemniaczanej
• 6 łyżek wody

Wykonanie:

Szalotkę kroję w talarki, podsmażam na oleju. Kurczaka kroję w kostkę i dodaję do szalotki. Warzywa kroję odpowiednio: por i pieczarki w talarki, cukinię w kostkę, a paprykę w paski. Duszę kilka minut.

W rondelku rozpuszczam sos sojowy z miodem, dodaje siekany czosnek oraz chilli – gotuję 2-3 min. W szklance rozpuszczam mąkę z wodą i dodaje do rondelka, mieszam do zgęstnienia sosu, który dodaje do kurczaka i warzyw.

Podaje z ryżem, spaghetti lub makaronem chińskim.

Składniki:

• 1/2 piersi z kurczaka
• 6 kapeluszy pieczarek
• kawałek kiełbasy
• 1/2 niewielkiej cukinii
• 200 ml śmietany
• 2 ząbki czosnku
• 1 łyżka suszonego lubczyku
• sól, pieprz
• makaron spaghetti

Wykonanie:

Makaron gotuję wg przepisu na opakowaniu.

Kiełbasę kroję w kostkę i wrzucam na rozgrzaną patelnię, powinien się wytopić z niej aromatyczny tłuszcz. Dorzucam pokrojone w półplasterki pieczarki. Smażę. Pierś z kurczaka kroję w kostkę i dodaję na patelnię. Obsmażam. Cukinię ścieram na małych oczkach tarki, wsypuję do kurczaka. Dodaję lubczyk i przeciśnięty przez praskę czosnek. Przyprawiam solą i świeżo mielonym pieprzem. Po usmażeniu zmniejszam gaz i ostrożnie wkładam śmietanę, mieszam. Do powstałego sosu przekładam ugotowany makaron.

Skrzydełka w miodzie uważam za doskonałą przekąskę, jak i niezły obiad. Słodko-słony smak idealnie komponuje się z delikatnym mięsem kurczaka.

Składniki:

• 7 skrzydełek z kurczaka
• 0,5 l bulionu
• 2 ząbki czosnku
• 2 łyżki sosu sojowego
• 40 ml wódki
• 1 łyżka miodu

Wykonanie:

Skrzydełka dzielę na 3 części, dwie poza ostatnią gdzie jest najmniej mięsa wrzucam po umyciu do garnka. Zalewam drób bulionem, gotuję 20 minut. Po tym czasie odlewam część płynu, w garnku pozostaje ok. 50 ml. Dodaje czosnek, sos sojowy, miód i mieszam. Ustawiam najmniejszy gaz, duszę. Wlewam wódkę. Trzymam na gazie do momentu zredukowania się sosu.

Inspiracją do tego dania była grupa do której należę na FB. Codziennie przewija mi się milion wpisów z pomysłem na obiad, co kto ugotował, pytań o inspiracje czy zapytania w stylu „pomocy! zepsułam, co byście zrobili?” 🙂 Grupa jest fajna i super motywuje. Fajnie, że jest miejsce gdzie można się zwyczajnie pochwalić pomysłem kulinarnym, zwłaszcza dla kucharzy-amatorów. Pani Monika zamieściła wpis dotyczący karkówki, właściwie zdjęcie – matko! ślinotok miałam po pas. „Jak Pani to wyczarowała?” -zapytałam i po chwili pojawił się post z przebiegiem prac od autorki. Bez zastanowienia pobiegłam do kuchni i sprawdziłam czy wszystko mam. Mam, działam. Nie byłabym sobą, gdybym czegoś nie zmodyfikowała. Chyba tylko biszkopt zrobiłam od deski do deski z przepisu i to tylko dlatego, że dwa poprzednie, identycznie jak w przypadku chleba wylądowały w koszu.
Zachęcam Was gorąco do spróbowania, balans smaku i aromatu jest niesamowity. Miękkość mięsa jest idealna, co czasem jest ciężko wykonalne w przypadku mięsa czerwonego… chociaż, co tam przepis… modyfikujcie i chwalcie się swoimi zmianami 🙂 

Składniki:

• 500-800 g karkówki
• 1 duża cebula
• olej do smażenia
• 6-8 średnich pieczarek
• kilka suszonych grzybów
• 1-2 ząbki czosnku
• sól, pieprz, majeranek
• 1 łyżka mąki
• 50 ml zimnej wody

Wykonanie:

Kawałek karkówki kroję w 1 cm plastry,rozbijam lekko ręką. Na patelni rozgrzewam olej i układam mięso. Obsmażam aż sie zarumieni z dwoch stron. Dodaję pokrojone w plasterki cebulę i czosnek, przykrywam pokrywką i duszę do momentu aż cebulka zmieknie i lekko się zarumieni. Dodaje suszone grzyby, mieszam i podlewam goraca wodą, tak żeby przykryć mięso i duszę do miękkości min. 30 minut. W razie konieczności uzupełniam wodę,dodaje do smaku przyprawy. Gdy mięso jest już miękkie, zagęszczam wszystko mąką z zimną wodą.

Podaję z kaszą jęczmienną oraz kiszonym ogórem 🙂

Węgierski klimat.
Gulasz, treściwy i pożywny. Spróbuj mojego z przepisu 🙂 przyprawiać możesz dowolnie, to od Ciebie zależy czy lubisz bardziej pikantne czy łagodne.

Składniki:

• 1 papryka czerwona
• 1 papryka żółta
• 500 g łopatki
• 1 szklanka czerwonego wina
• 4 ząbki czosnku
• oliwa do smażenia
• 1 czerwona cebula
• 1 cebula biała
• 1/2 cukinii
• 1 duży słoiczek przecieru pomidorowego
• 1 op. papryki słodkiej w proszku
• 1 łyżka papryki ostrej
• 1/2 łyżki majeranku
• sól,pieprz

Wykonanie:

Paprykę, cebulę i cukinie kroję w paski, pióra, kostkę i wrzucam na rozgrzaną oliwę. Szklę na wolnym ogniu.
W osobnym garnku na niewielkiej ilości oliwy obsmażam pokrojoną w kostkę łopatkę. Zalewam ją czerwonym winem i duszę do miękkości. Do duszących się warzyw dodaję mięso oraz czosnek.

W osobnym naczyniu przygotowuje sos: przecier pomidorowy,  papryki słodka i ostra, majeranek, sól i pieprz – mieszam.

Sos dodaje do warzyw i mięsa. Duszę ok. 30 min, podlewając wodą jeśli potrzeba.

Składniki:

• 2 puszki fasolki białej /800g/
• 150 g boczku wędzonego
• 150 g kiełbasy
• 1/2 cebuli
• 2 ząbki czosnku
• 4 liście laurowe
• 8 ziaren ziela angielskiego
• 1 Passata pomidorowa ok. 500 ml
• 1 łyżka majeranku
• 1/2 łyżeczki papryki ostrej
• sól, pieprz, zioła wg uznania
• 1/2 szklanki wody

Wykonanie:

Na patelni podsmażam kiełbasę, boczek i cebulkę. Mięso z cebulą przekładam do garnka z uprzednio wlaną Passatą, 1/2 szklanki wody, liśćmi laurowymi, zielem angielskim oraz czosnkiem.

Po 8-10 min gotowania, dodaję odsączoną fasolkę. Doprawiam.

Gotuję 15-20 min na wolnym ogniu mieszając.

Taka trochę „prosciutto” w wersji „jak nie obciążyć domowego budżetu”. Szynka parmeńska jest super, ma swój charakter i smak ale…nie należy do produktu „na każdą kieszeń”. Znalazłam zamiennik! Prosty i dostępny w każdym sklepie „na mięsnym” 😛 polędwica łososiowa. Niewiele odbiega smakiem, a i wygląd ma całkiem całkiem. Propozycja na każdą kieszeń 🙂

Składniki:

• 300 g mąki
• 3 łyżki oliwy
• 30 g drożdży
• 1 łyżeczka cukru
• 1/2 szklanki ciepłej wody
• 1/2 szklanki wody zimnej
• 1 przecier pomidorowy
• zioła: bazylia, majeranek
• 2-3 ząbki czosnku
• ser żółty tarty
• ser Corregio
• 150 g polędwicy łososiowej
• kilka sztuk pomidorków koktajlowych
• mix sałat: rukola, roszponka
• 1 średnia cebula

 

Ciasto:

Drożdże łączę z ciepłą wodą, dodaję cukier i odstawiam. Mąkę łączę z oliwą oraz drożdżami, mieszam najlepiej w robocie kuchennym typu planetarny.
Z wyrobionego ciasta formuję kulę i wkładam ją do lodówki na min. 2 h.

Sos:

Przecier pomidorowy  mieszam z ziołami i czosnkiem.

Wykonanie:

Cebulę kroję w piórka i szklę na oliwie, dodaję przeciśnięty czosnek. Pomidorki kroję w plastry, sałatę myję i odsączam.

Ciasto wałkuję, układam na blaszce do wypieku na folii aluminiowej posmarowanej olejem. Ciasto smaruję sosem, posypuje serami, układam cebulę i pomidorki, posypuje ponownie serami. Całość zapiekam przez 10 min w 250°C bez termoobiegu.

Rozkładam szynkę, posypuje serami i ponownie zapiekam w 250°C około 5 minut.

Posypuje sałatą oraz serami  – zapiekam przez 1 min w 250°C.

Impreza w stylu PRL lub prosty sposób na „przemycenie” warzyw dla najmłodszych niejadków 🥔również efekt sprzątań lodówki. Uwielbiam takie czary-mary. Spróbuj, nawet gdy nie musisz sprzątać w lodówce.

Składniki:

• 1 cukinia
• 3 ziemniaki
• 5 pieczarek
• 1 szklanka mąki
• 2 jajka
• 300 g mięsa mielonego
• 1 łyżka papryki mielonej słodkiej
• olej kokosowy do smażenia
• sól, pieprz

Wykonanie:

Cukinie ścieram na tarce o grubym oczku. Ziemniaki i pieczarki obieram, myję i ścieram na małym oczku. Mieszam. Dodaje mięso i przyprawy.

Wbijam jajka i  stopniowo dodaje mąki. Mieszam i odstawiam na 10 min.

Smażę na oleju kokosowym formując placki z 1 łyżki.

Halloween’owe szaleństwo trwa 🙂 witaminowa bomba z mięsną niespodzianką. Autorski pomysł,który powstał podczas „czyszczenia lodówki” z zapasów i końcówek warzyw. Mix okazał się strzałem w dziesiątkę. Do tego wszystkiego gęsty sosik. Placki znikają z prędkością światła, przynajmniej u nas, a co najważniejsze nikt nie krzyczy „fuuuj, szpinak, fuuuuj, cukinia” – bo jak wiadomo od wieków zielone to zło, zielonego się nie je. Sama byłam niejadkiem pietruszki, a konkretnie natki oraz marchewki, a jak mi ktoś postawił marchewkę z groszkiem przed oczami? o maaaatko, odruch miałm jeden…niestety po dzień dzisiejszy. Co oni w tej marchewce z groszkiem widzieli, że katowali nas tym w szkołach? brrrr… Za to do reszty się przekonałam i dorosłam do smaku. Eksperymentuje i nawet fajne rzeczy z tego wychodzą. Dzielę się efektem mojego sprzątania, posmakuj nie będziesz żałować 🙂

Składniki:

• 1 dynia makaronowa
• 100 g świeżych liści szpinaku
• 2 duże ziemniaki
• 1 średnia marchewka
• 4 duże pieczarki
• 1 podwójna pierś z kurczaka
• 1 ząbek czosnku
• sól, pieprz
• majeranek
• olej i masło do smażenia
• 1 jajko
• 3 łyżki mąki pszennej
• 1 kostka pieczeniowa
• 200 g śmietany wymieszanej z 1 łyżką mąki
• olej kokosowy

Wykonanie:

Dynie dzielę na pół, wyjmuje gniazda nasienne, wkładam do piekarnika i piekę ok. 1 h, do miękkości.

Na patelni topię łyżkę masła i wrzucam opłukane liście szpinaku, duszę. Dodaję czosnek przeciśnięty przez praskę, zmniejszam ogień do minimum – duszę 3-4 minuty.

Ziemniaki, marchew i pieczarki obieram, myję i ścieram na tarce – ziemniaki na drobno, a marchew i pieczarki na dużych oczkach.

Mięso płucze, siekam najdrobniej jak się da, łącze z warzywami.

Szpinak po ostygnięciu siekam i dodaje do warzyw i mięsa.

Gdy dynia się upiecze i ostygnie, wyciągam z niej miąższ – powinien ciągnąć się jak makaron. Odsączam z nadmiaru płynu i mieszam z mięsem i warzywami.

Przyprawiam solą, pieprzem i łyżką majeranku. Wbijam jajko i dodaję mąkę. Mieszam. Odstawiam na 5 minut aby powstało kleiste ciasto.

Smażę na patelni, na oleju kokosowym formując placki z jednej łyżki masy.

Podaję z sosem pieczeniowym, który robię z jednej kostki pieczeniowej rozpuszczonej we wrzątku. W miseczce mieszam mały kubek śmietany wraz z łyżką mąki, hartuje i dodaje do powstałego bulionu. Dokładnie mieszam, aby zapobiec powstaniu grudek.