Po cieście marchewkowym i szpinakowym (przepis niebawem), nadszedł czas na fasolę!
Jak się okazuje z warzyw i niektórych roślin można czarować fajne ciasta, zdrowe i przy okazji bezglutenowe jeśli ktoś ma ochotę.
Moje jest bezglutenowe, ale nie odmówiłam sobie polewy 😛 więc kalorie buszują… ale zaręczam, że i bez czekoladowego dodatku ciasto jest obłędne.
Czy czuć fasolę? Nie! To czyni ten wyrób niesamowitym. Fasoli nie czuć.
Drugim plusem jest to, że ciasto nie jest słodkie. Ma konsystencje „zbitego” ale za to wilgotnego w środku.
Rozpływa się w ustach 🙂
Składniki:
- 1 puszka czerwonej fasoli z puszki, po odsączeniu ok. 250g produktu
- 2 jajka
- 1 łyżka kakao
- 2 banany
- 2 łyżki syropu z agawy
- 1/2 łyżeczki bezglutenowego proszku do pieczenia /nie jest konieczne/
- 1/2 tabliczki czekolady
- 1 łyżka śmietany 36%
- 2 łyżki cukru pudru
Wykonanie:
Fasolę odsączam, płuczę pod zimną wodą.
Piekarnik nastawiam na 180°C bez termoobiegu.
Do wysokiego pojemnika wrzucam kolejno: banany, fasolę, wbijam jajka, kakao, syrop z agawy oraz proszek do pieczenia. Blenduje.
Foremkę keksówkę 20-25 cm długości wykładam papierem do pieczenia. Wlewam zblendowane ciasto i piekę w 180°C przez 45 minut.
Czekoladę roztapiam w garnku, dodaję cukier puder i mieszam. Na końcu dodaję śmietanę i mieszam na gładką masę. Polewam, układam na przestudzonym ciastku.
Taaaddaaaam! 🙂