Odwiedzam często moją ulubioną winiarnie. Poza szeregiem fantastycznych win, które serwują można też coś zjeść. Zjeść pysznie. W oczekiwaniu na danie główne często zamawiam zestaw wędlin dojrzewających i serów, tak do wina, tak do pogadania i posmakowania. Deska tych pyszności jest serwowana z dodatkiem konfitury z czerwonej cebuli. Idealnie podkreśla smak dojrzewających przysmaków, jak i sama w sobie jest bardzo ciekawa. Postanowiłam spróbować czy dam radę przynajmniej odrobinę dorównać temu, kto robił konfiturę w mojej lokalnej restauracji. Śmiem twierdzić, że się udało 🙂 Spróbujcie, bo wersja „polska” z bagietką czy grzanką też fajnie smakuje.
Składniki:
- 3 duże cebule
- 3 łyżki cukru brązowego
- 3 łyżki sosu sojowego
- 1-2 łyżki octu
- sól, pieprz
Wykonanie:
Cebulę obieram i kroję w piórka, smażę na patelni. Posypuje cukrem, a gdy ten się rozpuści dolewam ocet i sos sojowy. Duszę do miękkości cebuli. Jeśli po wykonaniu tych czynności, któregoś składnika będzie za mało – doprawiam.
Podaję do mięs, serów i wędlin.